piątek, 12 grudnia 2014

#12 Eksperymenty niekoniecznie naukowe i przysłowiowe cuda na kiju ;)

Podstawą szeroko pojętej fotografii dla mnie amatora/pasjonata jest przede wszystkim zabawa :) a w zasadzie efekty tej zabawy :) Nie zarabiam na zdjęciach więc mam pełną wolność w tym temacie. Robię to na co mam ochotę. Nie specjalizuje się w jednej dziedzinie... staram się podejść do każdego tematu, każdego fotograficznego "wyzwania" :) Pewnego wieczorka postanowiłem zrobić małą sesję autku mojej Żony :) która pieszczotliwie nazywa się Bunia ;) Bunia to Toyotka Yaris :) Wieczorowa ciemność a ja uzbrojony tylko w aparat i latarkę w telefonie... efekt poniżej :) Nie bardzo był czas na dłuższe zabawy ale tak prawidłowo trzeba by takie zdjęcia robić gdzieś daleko od miasta i przy pełnym zachmurzeniu nieba :) Ciemność, cisza i samotność jest tutaj naszym sprzymierzeńcem... W przypadku nie spełnienia tych warunków trzeba się jakoś ratować ale nie radzę zbijać żarówek sąsiadom :D Zapraszam do obejrzenia zdjęcia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz