poniedziałek, 1 września 2014

#5 Mototypia... chyba ;)

Kolejny wpis przedstawia obraz który podobno fachowo nazywa się mototypia ;) Nie znam się na nazewnictwie, nurtach itd. Zawsze będę podkreślał, że jestem samoukiem fotograficznym więc w zasadzie wszystko mi wolno mówić i pisać ;P :) Hm... tak sobie teraz myślę, że może jednak warto by się podszkolić w tym temacie ;) ale póki co obrazy tego typu będę nazywał maziajami :) Moja przygoda z tą techniką zaczęła się dość dawno temu... będąc użytkownikiem różnych portali fotograficznych widywałem takowe obrazy, zawsze przy nich się zatrzymywałem, zawsze widziałem w nich pewną tajemnicę... Na poważnie wkręciłem się w takowe klimaty gdy poznałem pewnego pana o imieniu na literę D. :) podpatrywałem jego dokonania i zachwycałem się jego malowanymi obiektywem obrazami... :) Kolega ma kredki które są ze szkła... :) robi mocne, pełne tajemnicy, przemyślane obrazy... Podobają mi się bardzo :) Gdyby ktoś był ciekawy to pod tym adresem można zobaczyć co nieco: FOTOBUJANIE
Patrząc i patrząc i co nieco czytając postanowiłem sam spróbować pobawić się tą techniką... wychodzi różnie od razu mówię ale czasami fajnie mi się patrzy na taki obraz więc chyba wychodzi przyzwoicie ;) nie mi oceniać zresztą :) Będę czasami wrzucał takowe pracy :) Na pewno jest to coś innego, hobby powinno być zabawą stąd moje zakręcone zabawy z obiektywem :) Na zdjęciu moja Kochana Żona w nieco "kreatywnym portrecie" ;))) Zapraszam do obejrzenia maziajowego obrazu :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz